Mury - dzień drugi
Efekty dzisiejszej pracy budowlańców, jak dobrze pójdzie to w sobote kończymy mury parteru
Efekty dzisiejszej pracy budowlańców, jak dobrze pójdzie to w sobote kończymy mury parteru
Rano pisałem, że deszczyk pada - około południa przejaśniło się. I jak to mają w zwyczaju moi wykonawcy, w samo południe z zaskoczenia pojawili się na budowie z zamiarem murowania ścian . Poniżej efekt ich popołudniowej działalności
Całą niedzielę i dzisiejszy poranek pada, leje albo kapie. A ja się cieszę z tego deszczu (inwestor co się cieszy z deszczu), a to dlatego, że w sobotę zakończyliśmy zasypywanie i ubijanie fundamentów. Wprawdzie polewaliśmy wodą i zageszczaliśmy warstwowo, ale na wszelki wypadek zamówiłem na niedzielę ulewę , coby wlało w fundamenty trochę wody, ulewy wprawdzie nie było, ale całą niedzielę kropiło i padało . Teraz czekamy na budowlańców, którzy zapowiedzieli się na ten tydzień - muszę zamówić słoneczko .
Pozdrawiam
Dzisiaj zakończyliśmy roboty ziemne. Ekipa zasypała i ubiła ziemię w fundamentach i przy okazji wykonali wykop do wodociągu i położyliśmy rurę do wody. W przyszłym tygodniu pogadam z wodociągami, to może uda się wpiąć w wodociąg. Pozdrawiam
Fundamenty prawie zasypane. Weszła cała ziemia z wcześniejszych wykopów (w końcu nie ma tych gór ziemi) i ciężarówka żwiro-gruzu nabyta okazyjnie. Jutro ma dojechać kliniec i ekipa to rozsypie warstwą ok. 10 cm i ubije - potem czekamy ma murarzy (powinni być koło środy - to pewnie będą w piątek) i ruszamy z murami.