Powódź
Całą niedzielę nieźle lało i trochę domek zalało . Czekamy na pogodę (przydało by się ze dwa tygodnie) aby dach postawić .
Całą niedzielę nieźle lało i trochę domek zalało . Czekamy na pogodę (przydało by się ze dwa tygodnie) aby dach postawić .
Krokwie na część mieszkalną zostały dzisiaj przycięte i oszlifowane końcówki. Jeszcze do zrobienia część nad garażem, jak dobrze pójdzie i pogoda dopisze to w poniedziałek powinniśmy zobaczyć kawałek dachu .
A taki kolor krokiew i nabitki będziemy mieli
Chyba pierwszy z prawej - wiśnia japońska, a może środkowy - rubinia akacja, raczej nie będzie to kolor z lewej - sosna złocista .
Pomalutku robią się części naszego dachu .
Dzisiaj przyjechała dachówka, ale żeby nie było za różowo to zamiast czarnej dali brązową wróblówkę i chyba też taśmę kalenicową - a dachówka jest grafitowa, prawie czarna - jutro dokladnie obejrzę co przywieźli i będę żądał wymiany .