Jest faktura :-)
Dzisiaj szanowna poczta dostarczyła (w końcu) fakturę za przyłącz energetyczny
. Teraz tylko zapłacić i udać się do energetyki w celu podpisania umowy
(niestety muszę do nich jechać prawie 50 km
). Potem pewnie chwilkę poczekamy na licznik i nasz własny prądzik
stanie się faktem dokonanym. Tak więc energetyka z prądem zmieściła się w jednym roku
(umowę podpisywaliśmy w czerecu ubiegłego roku).
A i tynkarze się zapowiedzieli, że sprzęt bedą zwozić
, tak więc i tynkować pewnie zaczniemy.
. W końcu będzie zrobiony (jak cały domek) z betonu komórkowego
.
, coś ok 8 kubików - jakby ktoś był zainteresowany to są do sprzedania w dobrej cenie 






Komentarze