Na poddaszu robi się przytulnie :-)
No właśnie, poddasze częściowo zaczyna przypominać dom a nie budowę .
No właśnie, poddasze częściowo zaczyna przypominać dom a nie budowę .
W końcu doczekałem się instalatorów od kotła i mamy początki prawdziwej kotłowni .
Jak to w sobotę (wolna ) ruszyłem troszkę popracować na budowie , a ponieważ panowie płytują poddasze rozprowadziłem instalacje do halogenków .
Po prawie sześciu tygodniach oczekiwania , mamy płytki na górną łazienkę . Musiałem zamówić w internecie, bo na miesjcu nie byli w stanie sprowadzić . Niestety jedna paczka płytek jest rozwalona , ale dobrze, że to nie dekory bo poszlibyśmy z torbami (oczywiście przy kurierze nie byłem w stanie rozpakować całej palety). Gość od płytek powiedział, że górną łazienką zajmnie się za tydzień .
A tak wygląda jeden z dekorów .
Witajcie, roboty pomalutku idą do przodu , dolna łazienka była by już dawno skończona, ale juz miesiąc czekamy na kabinę i brodzik , ale pojawiła się woda w kibelku (i można już coś zrobić ).
Troszkę brudny jeszcze, ale nie było czasu umyć .