Wczoraj nic nie robili :-(
Wczoraj budowlańcy nie pokazali się na budowie
, a pogoda była słoneczna (chociaż mróz trzymał cały dzień). Wprawdzie byłem na to przygotowany (majster w zeszłym tygodniu ostrzegał mnie, że na budowie którą już skończyli brakło trochę dachówki i że jak dowiozą to jeden dzień nam ucieknie), ale zawsze szkoda tego dnia
.
.


. Rano na budowie mróz 8 stopni, ale przynajmniej nie pada. Mamy już zainstalowaną jedną płatew oraz przyklejony styropian na kawałku ścainy szczytowej (trzeba ocieplić teraz, bo między dachem nad częścią mieszkalną a garażem jest dość wąsko i po położeniu dachówek może być z tym problem). W związku z likwidacją słupów na poddaszu (patrz poprzedni post) dowieziono jeszcze 4 palety pustaków
.


. Tak więc postanowiłem te słupy zlikwidować - ponieważ słupy były w lini ścianek działowych a pod tymi ściankami na parterze są ściany nośne - to na poddaszu również będą ściany nośne o grubości 24 cm i na tych ścianach oprą się płatwie 

Komentarze