Dachówka
W końcu jest - pierwszy kawałek dachu pokryty dachówką .
Jest też kiepska wiadomość, po rozpakowaniu palety z gąsiorami okazało się, że pięć jest pękniętych - oprócz tego mam nieodparte wrażenie, że zabraknie jednego lub dwóch gąsiorów . Jutro z majstrem pomierzymy i policzymy. W poniedziałek będę się kontaktował z hurtownią w celu wymiany wadliwych gąsiorów i ewentualnie zamówię brakujące (dachówek szczytowych też może braknąć ze cztery sztuki). Mam wrażenie, że braki wynikły z większego wydłużenia okapów niż w projekcie z którego liczyli dach .